Wszyscy bronią się przed słowem jesień jak przed ogniem...
Też bym chciała, aby wiosna i lato trwały naprzemiennie przez cały rok... No, ale się tak nie da :(
Myślę sobie, że jesień przecież też jest piękna. Te kolory! Wiosna, choć kolorowa wymięka przy nasyceniu wrześniowych barw. Owoce i warzywa, czy właśnie teraz nie smakują najlepiej? I zamykanie ich w piękne szkiełka, aby rozkoszować się nimi właśnie w niepogodne dni? A wyprawy na grzyby? A szelest liści opadających na chodniki? A wieczory ze świeczką, książką i pyszną herbatą? Zamiana białego wina na czerwone? Rozgrzewające zupki dyniowe? Każdy na pewno ma jeszcze wiele innych skojarzeń jesiennych, ale jest równie pięknie. Mi jesień kojarzy się z życiem. Jest czas na zabawę, na korzystanie z życia, na pęd za kasą, za przygodami. Jesień to wyciszenie, zwolnienie, chwila oddechu... Jesień jest piękna!
Migawki jesienne.
Ps. Przypominam o Candy które kończy się lada moment. Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę na zgarnięcie dyniowych przysmaków zapraszam o tu.Klik.
Ps. 2 - Pozdrowienia i uściski dla mojego M. :*
oczywiście że jesień jest piękna ! :) osobiście lubię tak samo tą piękną kolorową jak i deszczową :) spacer a potem książka, herbata i koc !
OdpowiedzUsuńoooo o właśnie o to chodziło. W środku lata nawet o takich przyjemnościach się nie myśli :)
UsuńKocham barwy jesieni ;)))
OdpowiedzUsuńJa też! Chociaż jak jest zbyt deszczowo....
UsuńJa też lubię jesień :) Cudowne te dyńki :) a białe też masz?
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńNa jesien zawsse czekam niecierpliwie,ze wszystkich por roku wlasnie ja pokochalam najbardziej:) Dla mnie jest czasem swoistej pelnizmoze nie zawsze wyciszenia,ale nieodmiennie zachwytu:)
OdpowiedzUsuńA za Twoje dynie,to cyyba bym sie pokroic dala;)
Tego o Tobie nie wiedziałam :) Byłam przekonana że Ilona = lato ;)
UsuńKocham jesień za dynie:)
OdpowiedzUsuńJa tez! Czekam na nie cały rok :)
Usuńto już chyba jesień z drobnymi akcentami lata:)))
OdpowiedzUsuńU nas dziś 25 stopni! Było cudnie!
UsuńSkłamałabym mówiąc, że kocham jesień bo tak nie jest. Ja kocham wiosnę :) ale kocham wrzosy, grzyby, śliwki i zupę z dyni a to są przecież dary jesieni :)
OdpowiedzUsuńTwoje dynie są wspaniałe :)
pozdrawiam
Agnieszka
Też kocham wiosnę, lato, jesień i zimę, ale tylko do końca grudnia :) Potem ona się straaaasznie dłuży. Na szczęście znowu przychodzi wiosna...
UsuńJesień to zdecydowanie piękna i kolorowa pora roku ;)) A Twoje przysmaki są tego kolejnym dowodem ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dzięki :)
UsuńJa najbardziej lubię nasze góry właśnie jesienią. Ta feeria barw... Coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Nigdy nie widziałam gór jesienią :( Zawsze miałam przyjemność w białym puchu i w tym roku wyjątkowo w lipcu. Musi być tam pięknie !
UsuńWOW, jakie cudne te dynie... Ile ich, jakie różniste i piękne kolorystycznie :) Ja też chcę takie mieć :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)
:)
UsuńUwielbiam ten moment przejścia lata w jesień - wrzesień to drugi z moich ulubionych miesięcy, po maju. Lubię ten specyficzny zapach ziemi, kolory, ciszę i bogactwo na grządkach. Niestety dynie tylko z targu, choć dosadzałam to i tak nie udały się, przegrałam z ślimakami. Ale o tym już pisałam w poprzednim komentarzu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękne dynie.Oglądam oglądam .....aź zaniemówiłam.U mnie w ty roku dybie malusie i ogólnie słaby urodzaj.Moźesz zdradzić gdzie kupujesz nasiona i jakie odmiany? Moze i u mnie zagoszczą w przyszłym roku.tak pięknych dawno nie oglądałam i te kolorki.Pozdrawiam Ania.Ps.Cholerka przegapiłam takie cudne candy.Wpadłam przypadkiem do Ciebie a tu takie cuda ogrodowe.Zapraszam do mnie☺
OdpowiedzUsuń