poniedziałek, 30 grudnia 2013

Życzenia Noworoczne

Kochani!

Składam Wam najpierw spóźnione życzenia świąteczne. Wstyd się przyznać, ale zabrakło na nie w tym całym około świątecznym ferworze czasu... Do tych świątecznych życzeń dokładam również garść tych na Nowy, lepszy Rok...
Życzę Wam, jeśli to oczywiście możliwe, aby Nowy 2014 rok był jeszcze lepszy, od tego, który właśnie się kończy. Aby pospełniały się Wasze najskrytsze marzenia. Tym, którym brakuje odwagi do podjęcia działań, życzę głębokiego oddechu i - do dzieła! Życzę Wam również dużo miłości, rodzinnego ciepła, przyjaciół od serca i ogólnego samozadowolenia. No i tym blogującym życzę przede wszystkim weny... aby nie opuszczała i aby rosła w siłę.
Do zobaczenia w 2014 roku ! Buziaki!


środa, 18 grudnia 2013

Wyniki Candy!

Witajcie!

Bez zbędnego  owijania w bawełnę, chciałabym Wam baaaaaaaaaaaardzo serdecznie podziękować za udział w moim konkursie. Dziękuję nowym Obserwatorom. Komentarze czytałam z wypiekami na policzkach. Było mi przemiło czytając tak pozytywne słowa.
Tym bardziej jest mi miło bo w konkursie wystartowało 51 osób! ( po odjęciu moich komentarzy i podwójnych Waszych wpisach). Wow. Jak dla mnie, osoby, która jest na blogerze dopiero od kilku miesięcy to wielkie wyróżnienie, za co jeszcze raz Wam bardzo dziękuję.

A teraz do rzeczy:


Osoba, która kryje się pod nr 36 to - Diana P, która napisała komentarz 13 grudnia o 22:40.
Bardzo proszę Cię o kontakt mailowy, bo chciałabym wianek wysłać jak najszybciej :)
Dziękuję jeszcze raz za wspólną zabawę i zapraszam na następne.:) Być może w okolicach świąt z zajączkiem :) Buziaki!

niedziela, 15 grudnia 2013

Biało mi :)

Lubię kolor biały i wszystkie jego odcienie.
Wianki białe mają w sobie taką lekkość, delikatność.
Pokazuję dwa.
 W pierwszym dominuje biały, są też elementy srebra.





                               Drugi srebrno- czerwony na białym rattanie.




I jeszcze taka prośba. U dziewczyn z bloga Addicted to crafts trwa konkurs, w którym bierze udział mój wianek. Jeśli podoba Wam się moja praca, oddajcie głos na nr 27. :)

niedziela, 8 grudnia 2013

Czerwień kolor świąt

Nie wiem, czy też tak macie, ale mimo, że u mnie kolorem dominującym jest szary, dużo elementów mam białych, to jednak kolorem świąt jest czerwień.
I to nie o to chodzi, że wystrój mam czerwony, że otaczam się czerwienią. Po prostu jakby ktoś się mnie zapytał, o to jaki kolor kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem - odpowiedziałabym, że czerwony. Nie wiem skąd się to bierze, bo tak na prawdę, oprócz czerwonych lampek na choince to nic czerwonego u mnie nie znajdziecie.
Robię ostatnio wianek za wiankiem, a kiedy mój mąż zobaczył ten, który pokażę poniżej, powiedział - " o taki świąteczny ", hmmmm wszystkie, które ostatnio robię są świąteczne....

wianek na Boże Narodzenie




Serdecznie witam nowych Gości i obserwatorów!
Przypominam o trwającym u mnie Candy. - zapraszam serdecznie!


czwartek, 5 grudnia 2013

Choinka świąteczna DIY

Przeglądałam ostatnio różne zagraniczne blogi w poszukiwaniu inspiracji na prostą, ale nie skomplikowaną dekorację świąteczną. I udało się!
Pierwszą choinkę zrobiłam mamie, a potem sobie jeszcze dwie.
Robi się je bardzo szybciutko, a stanowią bardzo ciekawą alternatywę dla innych drzewek świątecznych.

 Oceńcie zresztą sami :)

mini choinki
Wybaczcie jakość zdjęć, ale będąc u rodziców nie zabrałam aparatu i relację robiłam telefonem :)

Potrzebne składniki to:
  • sekator
  • drucik najlepiej zielony, może być również złoty, czerwony, srebrny czy jakikolwiek inny. Mi zależało aby był on jak najmniej widoczny. Można także owijać choinki sznurkiem, ale nie będzie on aż tak dobrze "ściągał" gałązek jak drut.
  • nożyk
  • gąbka florystyczna najlepiej do sztucznych kwiatów
  • doniczka lub inne naczynie, w którym usadowimy nasze roślinki
  • gałązki zielone, ja użyłam dwóch rodzajów. Thuji 'brabant' o sztywnych gałązkach, które powtykałam w środkową część gąbki, oraz  cyprysika 'nutkajskiego' o pięknie zwisających gałązkach dodatkowo pokrytego zielonymi mini szyszeczkami, które wyglądają jak zielone kuleczki
  • opcjonalnie klej na gorąco i wybrane dekoracje wg. uznania
 Najlepiej tego rodzaju prace wykonywać na zewnątrz, ponieważ będziemy przycinać gałązki, więc trochę nabrudzimy.


 Zaczynamy od przycięcia i dopasowania gąbki w doniczce. Sugeruję wybrać jakieś stabilne naczynie. Doniczka plastikowa raczej się nie nada, ponieważ cała kompozycja jest dosyć ciężka i nie będzie stabilna.
Następnie wbijamy sztywne pędy naszych zielonych badylków tak, aby zostawić miejsce na obrzeżach gąbki na gałązki cyprysika. 

Dokładamy gałązki cyprysika w miarę ciasno, aby nie było "luzu" pomiędzy gąbką a doniczką.

Łatwiej nam będzie owijać gałązki drucikiem, jeżeli położymy całość na boku.
 I dosyć ciasno oplatamy całość.

 i dalej ...
 Im wyżej, tym całość robi się węższa. Łatwo wtedy zakręcić końcówkę na wybranej wysokości.

Jak dojedziemy do końca, wracamy na dół poprawiając odstające gałązki, i odcinamy drucik, i mocujemy, aby nam się nie rozplątał. Jeżeli, w którymś miejscu jest za dużo odstającej zieleniny, odcinamy sekatorem. Możemy teraz również ułożyć choinkę do docelowego kształtu łapkami, jeżeli przechyla się na któryś bok.

 Ja do swojej dokleiłam tylko gwiazdkę na czubku, i na późniejszych zdjęciach można dostrzec kilka białych kulek białej jarzębiny. Na zdjęciu widać również zmianę doniczki na metalowe wiaderko... No cóż... siermięga jestem. Choinki robiłam dwie, przygotowałam dwie identyczne białe doniczki, ale jedna podczas okręcania drutem spadła i się potłukła :( Wiaderka też niestety są różne, ale jak tylko podjadę do Ikei, to dokupię. :)

 Swoje zrobiłam dwie, Jedną mniejszą, drugą większą i ustawiłam na parapecie. Można udekorować je kokardą na doniczce, lub jakimiś światełkami, lub czym sobie dusza zamarzy :)
Ja jednak preferuję minimalizm, a więc zostawiam takie jakie są.
Mam nadzieję, że wytrzymaliście do końca i ktoś nabrał ochoty na takową ozdobę.
Pozdrawiam wieczornie i uciekam do lepienia wianków.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

A świstak siedzi i....

Wbrew pozorom lubię zimę. O 16 godzinie już ciemno... Ale klimatycznie. Według mnie dużo zależy od nastawienia. Pewnie, że mam też gorsze chwile, ale na szczęście nie trwają zbyt długo.
Przecież latem nie pijamy tyle gorącej aromatycznej herbaty, co teraz. Nie pijmy grzańców z goździkami, pomarańczami, i cynamonem. Nie odpalamy świeczek o godzinie piątej. Nie pieczemy tak pachnących wypieków. Nie słuchamy tak nastrojowej muzyki. Nie spędzamy tyle czasu ze sobą, co właśnie teraz....
W grudniu jest tak nastrojowo. Czuje się w powietrzu oczekiwanie... zadumę...
Te Święta są jakieś takie wyjątkowe.  Chce się być miłym i dobrym...
Maszka z Reminiscencje Klik pięknie opisała ten świąteczny czas. Że jest w nim jakaś magia. Wybaczenie staje się łatwiejsze, a nawet wskazane. Dobro wygrywa. Szkoda, że ludzie nie są dobrzy dla siebie przez cały rok...
A ja wieczorami siedzę, i lepię :)
Dziś w kolorze biało szarym... z delikatnym przełamaniem czerwieni.








I muszę się pochwalić moim prezentem urodzinowym....
tak bardzo mi się podoba :)

Kubeczki są cztery, ale jakoś pozowały tylko dwa :)