Jestem, żyję i mam się dobrze. Wianki też robię, może troszkę mniej, bo myśli bardziej koncentrują się na dyniowych sprawach. Wiecie teraz gorący okres się zbliża... trzeba je posadzić...
Oczekując cieplejszych dni prezentuję iście słoneczny wielkanocny wianuszek. Buziaki :*
Śliczny jest!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
:) dzięki
UsuńŚliczny wianek:)
OdpowiedzUsuń:) witam w moich skromnych progach :)
Usuń100% jajek w jajkach...:):):)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się...:)
Jeszcze gdyby były prawdziwe... ;) cieszę się :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na bloga:-) bardzo mi się podoba dlatego chciałabym Cię nominować do Liebster Blog Award więcej tutaj http://slooowfood.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAleż cudny żółciaczek:)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio wiankowej weny brak, ostatnie też popełniałam na święta- teraz złapałam się za pędzel:)
Mi też! Na święta zrobiłam tylko 3 :/ Jesień bardziej sprzyja :)
Usuń