wtorek, 19 sierpnia 2014

Zaczeło się ! Dyniowe szaleństwo i urodzinowe Candy !

Powoli nadchodzi jesień... Już ją czuć w powietrzu, w przyrodzie... I choć za taką szarą, burą i mokrą nie przepadam, ma ona także swoje inne oblicze :)

Powoli szykuję się do dyniowych zbiorów, a lato było dla nich w tym roku wyjątkowo łaskawe. Wygrzewały się na słoneczku, korzystając z każdego nawet najmniejszego promyczka.
I oto są!

Kolorowe, uśmiechnięte, pyszne!

Z racji, że 9 sierpnia minął rok mojego blogowania, chociaż to troszkę za duże słowo... raczej bywania w świecie blogów wszelakich pomyślałam, że wypadałoby zorganizować urodzinową rozdawajkę...

Dziękuję Wam za Waszą obecność, za inspiracje, że chcecie tu zaglądać, mimo, że jestem bardzo nieregularnym blogowiczem.

Długo myślałam, czym bym mogła Was obdarować i pomysł w sumie sam mi się dziś zrodził.
Myślę, że nie każda z Was ma dostęp do dyniowych owoców i właśnie one będą stanowiły nagrodę w Candy. Będzie to pudło - niespodzianka. Ciekawe odmiany jadalne a także ozdobne.

Zasady :

1. Zgłoś chęć udziału w Candy pisząc krótki komentarz
2. Podlinkuj ostatnie zdjęcie u siebie na blogu ( jeżeli go prowadzisz ), osoby nie piszące zostawiają   tylko swój adres mail.
3. Będzie mi bardzo miło jeśli polubisz mnie na facebook'u Dyniowe Love
4. Candy zakończy się 9 września 2014 r. a maszyna losująca wybierze 2 osoby, którym wyślę dyńki






47 komentarzy:

  1. za dyniowe pudło-niespodziankę od Ciebie dałabym się pokroić/posiekać, a nawet posolić;)
    Zwłaszcza, że poza Twoimi białymi cudeńkami mam tylko jedne jadalne maleństwa (a już konsumpcję zaczęłąm, więc na długo nie starczą;)- całą resztę ślimaki zżarły.
    Staję więc grzecznie w kolejce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jakie ładne Ci urosły! Fajnie, że jesteś pierwsza :) powodzonka

      Usuń
    2. hihi, trzymam za siebie kciuki;)
      A poza tym to zbytnio staram się nie narzekać- po wiosennym zmasowanym ataku tych wrednych golasów(zdaje się, że to pomrowiki), to cud, że cokolwiek urosło:) Żal tylko moich olbrzymów, ale nic to, w przyszłym roku może pójdzie lepiej:)

      Usuń
    3. Dziwny to trochę rok jest... Dynie mi urosły piękne tfu tfu, ale np. tykw mam tyle co na lekarstwo. Niby jedna rodzina... Baby boo też jakieś dziwne. Dużo maluszków. Mój gigant ( miałam apetyt na jakieś 100 kg) dopiero zawiązał owoc... więc, uprawę gigantów trzeba odłożyć na rok następny. Pole bardzo regularnie odwiedza mi też jakaś dzika zwierzyna.W czerwcu były to dziki, które w poszukiwaniu robaków, ryły mi krzaki . Teraz jakieś zwierzątko chodzi i swoimi kopytami niszczy mi owoce.... wrrrr! Ale na szczęście jest tego sporo, więc mogę się z nim podzielić ;) Ślimaków też nie znoszę !

      Usuń
    4. chyba nie tylko Ty masz problem z tykwami, wczoraj zajrzałam tu:http://tykwa.blogspot.com/2014/08/relacja-z-uprawy-2014.html (śledzę i podziwiam lampy;) i tam to samo.
      Z dużych w zeszłym roku i dwa lata temu miałam nawet 60-70kg okazy- jak na w ogóle nienawożoną działkę to był dobry wynik, wszystkie zostały lampionami;) W tym sobie kupię i też będzie dobrze;)
      Na wsi przez długi czas utrapieniem były dziki z zapałem pożerające nam ziemniaki- i sytuacja była patowa, bo ubezpieczyciel za dziki nie odpowiada, a koło łowieckie próbowało się bronić brakiem środków- szczęściem w tym roku nas nie atakują;)
      Uciekam spać:)
      Dobranoc:)

      Usuń
  2. Ja również zapisuję się do zabawy zaciskając mocno kciuki za wygraną :) mam parę swoich ale takich okazów grzech nie wygrać :)
    nie posiadam bloga, ale info o zabawie wrzucam na fb :)
    pozdrawiam słonecznie
    Agnieszka

    szymanska25@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie i dziękuję :) powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurczę, jakie niespotykane candy! Nie ma co... Piszę się na nie :-)
    Uściski :-)

    Ps. Szkoda, że tak rzadko tu bywasz bo bardzo lubię Twojego bloga :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że jesteś! Bardzo miło przeczytać takie słowa :) Doba dla mnie za krótka troszkę... może zimą uda się nadrobić zaległości! Dziś dopiero zauważyłam, że przegapiłam nawet Twoje Candy :(

      Usuń
  5. Ustawiam się do kolejki bo za dyniami przepadam - i tymi dekoracyjnymi i tymi jadalnymi. Niestety w ogrodzie w tym roku marnie z dyniowatymi z powodu konkurencji w postaci ślimaków. Może u Ciebie mi się poszczęści:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moich na szczęście ślimaczory nie dorwały! powodzenia :)

      Usuń
  6. aż mi ślinka cieknie... ustawiam siew kolejce :)
    baner na: jej-art-terapia.blogspot.com
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj:)
    Trafiłam do Ciebie za sprawą banerka u Magdy B:) ..i jestem w siódmym dyniowym niebie!!!:) W kuchni właśnie stoi wielki gar pomarańczkowej zupy z dyni hokkaido (w końcu udało mi się ją znaleźć:) i na dodatek przeglądając blogi przywędrowałam do Ciebie tutaj gdzie czekają również te wspaniałe owocki:))) ..a że przypadków nie ma... ;)
    Z ogromną radością wezmę udział w Twoim candy i z jeszcze większą radością dopisuję sie do grona obserwatorów:) Niestety nie goszczę na słynnym "fejsie";) więc banerek zabieram do siebie na bloga:)
    Serdecznie pozdrawiam!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam dyniowo zakręconą :) Bardzo mi miło. Życzę powodzonka :)

      Usuń
  8. Witaj kochana:)
    Cudowen te Twoje dynie nie mozna przejść obok z miłą chęcią ustawiam sie w kolejce i z niecierpliwością czekam na losowanie ty cudeniek:)
    A również z oromną przyjemnością zostaje na dłużej u Ciebie:)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie równiez na cukierasy:) http://szydelkowe-cuda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka wspaniała rozdawajka. Zapisuję się bardzo, bardzo chętnie. Wspaniały pomysł na rozdawanie dyń. To musi być super otrzymać pudło różnych dyń i dyniek :)
    Super.
    Pozdrawiam
    http://decoupajage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. :) Fajnie móc kogoś nimi obdarować !

    OdpowiedzUsuń
  11. Oooo!! To ja też staję w kolejeczce, w tym roku dyni nie wysadziłam a wszystkie cukinie zeżarła mi plaga oślizgłych ślimaków bez skorupki, więc sama rozumiesz, te dynie są mi pisane... :)

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moje Candy:
    http://arteria-art.blogspot.com/2014/07/siostrzane-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  12. O nie, nie, nie ma osoby która bardziej jest zakręcona na punkcie dyni, co ja :)) Uwielbiam ten jesienny czas :) Już rok temu pisałam na moim blogu o mojej miłości do jesieni właśnie :-) Jesienią właśnie przyszłam na świat, to chyba dlatego... ;)
    Twoje Barwy Ogrodów bardzo lubię, wpadam tu by pomarzyć o ogrodzie lub powspominać mój z dzieciństwa....
    Pędzę też na Dyniowe Love - swoją drogą świetna nazwa :)
    Uściski i oczywiście, bawię się, banerek u mnie.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hola hola ! też troszkę zakręcona na ich punkcie jestem... tak tyci tyci :)
      Miło, że wpadasz. powodzenia!

      Usuń
  13. dzień dobry,
    jestem tu pierwszy raz a skusiło mnie dyniowe candy,bo dynię bardzo lubię,wciąż uczę się nowych potraw ale wciąż moje ulubione to pieczone kawałki dyni :) pozdrawiam agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam serdecznie w moich skromnych progach :) też taką dynie lubię najbardziej, z dużą ilością ziół i czosnku :)

      Usuń
  14. A i ja mam chrape na dyniowa paczke:)Zapisuje sie jak mozna .Pozdrawiam serdecznie.
    ania_reg@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne... ustawiam się w kolejce.Pozdrawiam
    marylkafrackowiak@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj! Wow Twoje zbiory wyglądają imponująco ;)) A ja się tak jakoś zaczęłam zastanawiać, że jakoś nigdy nie miałam przyjemności spróbowania jak smakuje dynia, jakoś nigdy jej nie sadziłam, ale za rok nadrobię zaległości, bo niesamowicie piękni u ciebie wyglądają ;) Ja za to od 2 lat sadzę tykwy no i w tym roku jakoś dziwnie bo mam sporo takich maleństw z których raczej nic nie powstanie, ale mam też kilka maczug z których jestem dumna ;)) Bardzo chętnie dopisuję się do zabawy może los mi się poszczęści.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Sadź dynie - z każdym rokiem jest ich coraz większy wybór, a do tego są pyszny zdrowe i do wszechstronnego użytku. Na słodko, na słono, do marynowania, na dżemik, na soczek, za zapiekanek, do chrupania na surowo i wiele wiele innych. Z tykwami mam podobnie. Mam dwie odmiany, które wydały kilka owoców, które zdążą dojrzeć. Reszta to maluchy. Życzę powodzenia !

      Usuń
    2. dzięki ja Tobie również życzę powodzenia w hodowli ;) Na następny rok kupuję nasionka i sadzę na pewno. Intrygują mnie te dynie - kule pomarańczowe - to odmiana jadalna czy ozdobna ? Wyglądają zjawiskowo ;))

      Usuń
    3. Koniecznie! Te pomarańczowe jesienią wpadają w czerwień. To jedna z popularniejszych jadalnych dostępnych u nas dyń. Nazywa się Uchiki Kuri/ Red Kuri u nas mówi się na nią Hokkaido. :)

      Usuń
    4. wow jakie nazwy ;) muszę się poduczuć w temacie dyń ;)) dzięki za odpowiedz.

      Usuń
  17. Trafiłam do Ciebie dyniowym śladem a tu szykuje się nie lada gratka. Strasznie jestem ciekawa co na tych dyniowych hektarach urosło. U mnie z dyniami kiepściutko, urosły tylko cztery maleństwa :(
    Hokkaido odkryłam w zeszłym roku pyszota i pięknota. Och będę mocno ściskała kciuki, aby ta paczuszka wypełniona dyniowymi skarbami trafiła do mnie.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie również na rocznicowe candy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam dyniowo zakręconą ! Słyszałam już od kilku osób, że w tym roku im dynie słabo rosną :( Przykro mi bardzo. Powodzenia :)

      Usuń
  18. To się nazywa dyniowy raj :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. ostatnio zaintrygowała mnie zupa dyniowa której nigdy nie jadłam więć gdybym wygrała na pewno w końcu bym spróbowała ja zrobić :) a do tego zakończenie w moje urodziny więc nie mogę nie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urodziny w imieniny miesiąca :) Też tak mam tylko dwa miesiące później :) Zupa jest pyszna ale i wiele wiele innych. Musisz koniecznie nadrobić zaległości!

      Usuń
  20. Zgłaszam się i ja:)
    banerek: isthemagichereforever.blogspot.com/
    Dynie uwielbiam:)
    Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  21. I ja przyłączam się do zabawy, wstyd się przyznać ale z dyni to znam tylko suszone pestki :) od momentu kiedy pokazały się na straganach takie cuda zapragnęłam spróbować, jak na razie jestem na etapie szukania co by z takiej dyni upichcić. Mój adres mail: dorotadeville@gmail.com
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. A może do mnie uśmiechnie się dyniowe szczęście? Jesienią u nas gości zupa dyniowa, ciasto dyniowe, bułki z dynią, pieczona na ciepło i zimno, no a pestki do pieczywa przez cały rok. Nie wiedziałam, że można także na surowo.... i podobno niektóre ozdobne można jeść?
    No i obowiązkowo dekoracje dyniowe przed domem !!!
    mdamecka@wp.pl
    Pozdrawiam ciepło słonecznie jesiennie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. W ostatniej chwili udało mi się tu przywędrować... Może tym razem się uda i dyniowe pudło do mnie przywędruje... I może w końcu zrobię powidła dyniowe, które już dawno mam w planach...
    Przepiękne te Twoje dynie, napatrzeć się nie mogę :)
    Zapraszam też do siebie - http://marilles-crochet.blogspot.com/
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Twoje dynie robią niesamowite wrażenie, także bardzo miło jest mi się przyłączyć do zabawy:)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja też mój tata byłby zadowolony uwielbia dynie

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam serdecznie!
    Kiedy widzę tyle dobroci to muszę ustawić się w kolejce:)
    dorota@alauda.pl

    OdpowiedzUsuń